Czego w tym filmie nie ma! „Piękna i Bestia” spotyka się ze szpiegowskim dreszczowcem, musical ze złotej ery Hollywoodu sąsiaduje z surrealistycznymi fantazjami w stylu Jean-Pierre’a Jeuneta, a biblijne przypowieści z krwawym monster movie. Dodajcie do tego m.in. seks, psychoanalityczne symbole oraz rasowe napięcia w Ameryce lat 60. Choć pozornie nic tu do siebie nie pasuje, del Toro do spółki ze scenarzystką Vanessą Taylor udało się skonstruować spójną, angażującą historię. czytaj dalej